Podobno porządek w domu jest oznaką zmarnowanego życia.
Chyba że ktoś bardzo lubi sprzątać, to wtedy uprawia swoje hobby.
Mówią też, że rzeczy pozostawione same sobie najlepiej się porządkują.
Jako projektant przestrzeni dla dzieci wiem, że nie jest możliwe stworzenie uporządkowanego miejsca na długo.
Każde miejsce po zabawie wygląda jak pobojowisko, jeśli jest inaczej, to znaczy, że coś nie wyszło.
Pochwała lenistwa
Projektowanie samo organizującej się przestrzeni warto zacząć od zmiany myślenia.
Warto się rozluźnić i pogodzić z pewnymi rzeczami zrezygnować z idealizmu i skupić się na przyjemności.
Zawsze jest jakiś wybór, można stracić dużo czasu na prasowanie koszul albo pokochać pomięte rzeczy, można też wybrać inne materiały lub zmienić styl ubierania.
Lenistwo bardzo się przydaje do zorganizowania własnej przestrzeni. Osoby leniwe mniej sprzątają i mniej im ten bałagan przeszkadza. Osoba leniwa będzie leżeć i myśleć jak to ogarnąć bez wysiłku.
Zwykle kończy się na zamiataniu pod dywan i upychaniu rzeczy w szafie. Jednak takie rozwiązania też mają wady, bo nie ma gdzie siedzieć np. przekładanie ubrań z jednego krzesła, na drugie jest kłopotliwe i w końcu ten stos runie.
Mieszkam w pracowni i większość moich ubrań staje się ubraniami roboczymi, plany po farbach są normą, czasem od razu zaczynam od malowania ubrań, żeby nie mieć ograniczeń i czuć się komfortowo.Składowanie i stosy
Aby ułatwić sobie, składuje rzeczy w różnych skrzyniach workach. Wtedy tworzą się stosy i stare rzeczy ulegają zapomnieniu bo są na dole.
Artystyczny bałagan
Dobrze jest być artystą, bo artyści to brudasy i bałaganiarze wiele im się wybacza.Jak mają bałagan, to jest to bałagan artystyczny.
Chaos lepiej wpływa na kreatywność i swobodę wyrazu. Przypadkowe rzeczy leżące obok siebie powodują nowe skojarzenia i pomysły.
Taki artysta siedzi i myśli patrzy na ten bałagan i wtedy ma najlepsze pomysły. Mózg sam stara się znaleźć jakiś sens i uporządkować rzeczy, bo wtedy łatwiej jest zapamiętać, co gdzie jest.
Bałagan czy las?
Obserwując świat i inne fraktale łatwo dojść do wniosku, że najpiękniejsze rzeczy powstają na styku żywiołów i na granicy porządku i chaosu.
Las jest piękny a las na skraju łąki albo rzeki jest jeszcze piękniejszy. Pojawiają się nowe wyspecjalizowane organizmy.
Gnijące jedzenie, ziemia, brud, martwe rośliny, robactwo, grzyby, wszystko pomieszane i leżące na ziemi.
Mieszkając w lesie, człowiek dziczeje i mniej mu przeszkadza bałagan.
Śmieć czy materiał?
Każdy inaczej patrzy na przedmioty, to co dla jednych jest śmieciem, dla innych jest materiałem albo cenną rzeczą, która mogą przehandlować.
Każdy zbiera śmieci i wyrzuca wartościowe rzeczy. Wiele zależy od wiedzy, jaką mamy, im więcej tej wiedzy zdobywamy, tym mniej widzimy śmieci a więcej rzeczy przydatnych.
Wraz ze wzrostem świadomości bardziej przeszkadzają śmieci przemysłowe plastikowe, które uznajemy za szkodliwe dla zdrowia.
Zaczynają przeszkadzać śmieci graficzne jakieś loga na przedmiotach, niepotrzebne napisy, reklamy.
Jak ktoś lubi patrzeć w niebo, może odkryć, że światło zaśmieca i utrudnia widoczność.
Wrażliwe na dźwięki osoby mogą odczuwać zaśmiecenie pejzażu dźwiękowego.
Widzimy więcej śmieci i szukamy przestrzeni, która jest od nich wolna. Sprzątając, przenosimy i ukrywamy niepotrzebne rzeczy na śmietniskach.
Ludzie lubią mieć porządek, zwykle jednak unikają sprzątania, gdyż robienie bałaganu jest przyjemniejsze.
Na kolorowych zdjęciach fragmenty mojej pracowni, na czarnobiałych też, ale z innego miejsca.