Opiszę jak zebrać gąsienice i wyhodować z nich piękne motyle w warunkach domowych. Dzięki takiej hodowli możemy zwiększyć populację motyli.
Hodowla jest bardzo prosta i motyle mają większe szanse na przepoczwarzenie się niż w przyrodzie.
Oczywiście jak zbierzemy wszystkie larwy, to jakieś inne organizmy mogą na tym ucierpieć.
Hodowaniem motyli zarazili mnie moi znajomi, którzy prowadzą motylarnię i różne działania edukacyjne.
http://cetonia.edu.pl/ warto ich odwiedzić, aby zobaczyć na żywo piękne owady.
## Poszukiwanie larw
Między pokrzywami niedaleko pracowni znalazłem bardzo dużo larw, z których rozwiną się motyle gatunku
Rusałka pawik (Inachis io) zwanym też pawim oczkiem. Jest to chyba najczęściej spotykany motyl przynajmniej w mojej okolicy.
W maju widziałem też pazie królowej i parę innych gatunków.
## Pokrzywy są bardzo przydatne
Larwy tych motyli żerują na pokrzywach. Więc jeśli chcecie mieć więcej motyli, to zostawcie im pokrzywy, aby mogły się rozmnażać i rozwijać.
Mam dużo pokrzyw w ogrodzie wycinam je czasem na nawóz i używam do ochrony różnych miejsc przed ludźmi.
Pokrzywy tworzą też dzikie miejsca, w których żerują i ukrywają się inne owady.
W pierwszej fazie jak larwy są małe, to oplatają pajęczynami szczyty pokrzyw tak najłatwiej je zauważyć.
Ta pajęczyna maskuje je przed ptakami i chroni przed owadami, które chcą je zjeść albo złożyć w nich jajka.
Najlepiej zabrać te mniejsze, bo jest większa szans na to, że są zdrowe i z larwy wyjdzie motyl, a nie inny owad.
Wystraszone zwijają się w kłębek i spadają z rośliny, więc najlepiej je się łapie, podkładając coś pod krzak pokrzywy i trzęsąc nim.
## Pojemnik i hodowla
Pojemnik na larwy lepiej przygotować wcześniej, ja użyłem szklanego, aby obserwować czy wszystko jest dobrze i czy się rozwijają. Może być też inny ważne aby był szczelny bo larwy są bardzo ruchliwe i wentylowany ( przykryty siatką z gazy )
Na spód dałem porowate kamienie, aby nie było za sucho i larwy nie wpadały do podłoża.
Można też przygotować doniczkę z pokrzywą i ochronić ją siatką, wtedy ten rozwój będzie bardziej naturalny.
Na takiej pokrzywie hoduję się kilka larw, bo są bardzo żarłoczne i ruchliwe i szybko by zjadły całą roślinę, a później szukałyby wyjścia.
Larwy wymagają karmienia nie i dostępu do powietrza, wystraszone wymiotują zieloną cieczą, nie jest to oznaka choroby, tylko naturalny odruch.
## Kokony
Po tygodniu albo dwóch larwy podwieszają się na siatce, albo gałązkach i przekształcają się w kokon, można je wtedy delikatnie przenieść i przyczepić do innego materiału.
Przyczepia się ten ogonek, za który wiszą, większa część ma być na dole.
Znajomi z motylarni zamawiają larwy z różnych hodowli i przyczepiają je szpilką.
Ja przyczepiałem gałązki z kokonami klejem stolarskim do deski. A te, które przyczepiły się do siatki, delikatnie odczepiałem i na kleju mocowałem do deski.
Robiłem kropelkę z kleju i kładłem na nich końcówki kokonu.
Klej schnie parę godzin, ale kokony nie są za bardzo ruchliwe i jest to bardzo proste.
Deseczkę albo gałązki z przyczepionymi kokonami stawiamy pionowo tak, aby zwisały. Do dwóch tygodni powinny z nich wyjść motyle, z początku są słabe, ale jak rozprostują skrzydła, latają wesoło i szukają pokarmu.
Zwykle trzymałem kokony w szklarni i stamtąd wylatywały, ale zobaczyłem, że osa się koło nich kręciła i jeden kokon wyjadła więc przeniosłem je do pokoju.
Kokony dobrze jak mają lekko wilgotne środowisko wtedy larwy się nie przesuszą i będą dobrze przepoczwarzać można postawić obok miskę z wodą.
Jeśli mają wyższą temperaturę to szybciej się przepoczwarzą ale lepiej nie zostawiać ich w pełnym słońcu.
Motyle po przepoczwarzeniu się od razu wypuszczamy, aby nie uszkodziły sobie skrzydeł. I mogły się rozmnażać. Larwy w kokonach mają różne kolory i wyglądają jak mumie po dotknięciu kokon porusza się.
## Takie kokony to dobry prezent
Taką deseczkę wraz z instrukcjami można też dać komuś w prezencie. Kokony są właściwie bezobsługowe a proces wykluwania się i latające motyle robią wrażenie. Ma też to walory edukacyjne, może ludzie nie będą bezmyślnie zabijać larw i się ich bać.
## Rusałki
Motyle w dojrzałej postaci zwykle żyją bardzo krótko i umierają szybko jak tylko się rozmnożą.
Rusałka pawik jest pod tym względem wyjątkowa i potrafi zimować przyczepiona do góry nogami.
W moim rodzinnym domu w piwnicy na suficie było ich bardzo dużo czasem zimą się budziły i latały.
Rusałki pawik, mimo że pospolite są bardzo interesujące, potrafią udawać martwy liść albo straszyć przeciwników nagle rozkładając skrzydła z oczami.
Są też terytorialne i długo gonią samice, aby im zaimponować. Teraz widać takie pary latające razem.
## Wabienie i hodowla motyli
Jeśli chcemy mieć motyle w ogrodzie to zostawiajmy im dzikie miejsca z pokrzywami.
Sadźmy tez kwiaty bardzo skuteczna jest budleja Dawida, tak samo lebiodka pospolita zwana oregano, jak i inne kwiaty w różnych kolorach.
Dobrze jest też zostawiać owadom gruszki pomarańcze i inne słodkie i miękkie owoce jako karmniki.
W ten sposób można hodować też inne motyle, ja hoduję jeszcze bielinka kapustnika, dla wielu osób to są szkodniki, ale wole posadzić więcej roślin kapustnych i mieć piękne białe motyle.
Ogród w pierwszej kolejności mam dla owadów zwierząt i roślin cieszę się z każdego nowego gatunku, który rozpoznam. Dziś zobaczyłem pierwszego świetlika w tym roku dobry dzień.