Taboret zaczęliśmy robić i 10 lat temu. Kolega przyniósł mi czerwoną lampę uliczną, która znalazł na drodze po wypadku.
Lampa jest bardzo wytrzymała i elastyczna. Siedzisko pod wpływem ciężaru ugina się i można się wygodnie rozsiąść.
Przy wstawaniu siedzisko się szybko odgina i klepie w tyłek.
Tak właśnie wygląda molestujący taborecik.